Na wzrastającą od ponad dekady liczbę spraw sądowych związanych z wynajmem pojazdów zastępczych miała pośrednio wydana wówczas Uchwała siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2011 roku. SN w sprawie III CZP 5/11 stwierdził, że roszczenie o zwrot wydatków na najem pojazdu zastępczego przysługuje także poszkodowanym, których pojazd nie był przeznaczony do prowadzenia działalności gospodarczej czy wykonywania pracy zawodowej. Powyższa uchwała utrwaliła linię orzeczniczą, zgodnie z którą szkodę stanowią wydatki, które służą zminimalizowaniu lub wyeliminowaniu negatywnych następstw majątkowych doznanych przez poszkodowanego w wyniku uszkodzenia pojazdu. Wydatki – bez względu na to czy pojazd był wykorzystywany w związku z wykonywaną działalnością zarobkową czy też nie.
Nie należy pomijać jednak faktu, że ubezpieczyciel ograniczony jest wyłącznie do zwrotu wydatków celowych i ekonomicznie uzasadnionych. Oznacza to, że na poszkodowanym ciąży obowiązek zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów, co wiąże się m.in. z koniecznością wynajmu pojazdu zastępczego o klasie i parametrach zbliżonych do pojazdu uszkodzonego.
Co więcej, ubezpieczyciele niejednokrotnie obniżają wysokość należnego odszkodowania
o wydatki, które poszkodowany zaoszczędził, nie eksploatując własnego pojazdu. Praktyka ubezpieczycieli często jednak ogranicza się do zastosowania uproszczonej kalkulacji tego typu zaoszczędzonych wydatków. Jednym z mechanizmów jest opracowanie kalkulacji na podstawie stawki za jeden kilometr przebiegu pojazdu. Sąd Najwyższy w Wyroku z dnia 18 marca 2003 roku w sprawie o sygn. akt: IV CKN 1916/00 podkreślił istotę indywidualnej oceny każdego przypadku potrącenia kosztów eksploatacyjnych.
Uzasadnione kontrowersje wywołuje m.in. pomniejszanie przez ubezpieczycieli kosztów wynajmu pojazdu zastępczego o tzw. wydatki fakultatywne. Przykład stanowi wymiana gumowych dywaników bądź innych części, które nie są niezbędne do korzystania z pojazdu zgodnie z jego przeznaczeniem.
Co więcej, w ślad za orzecznictwem przyjąć należy, że nie można zakwalifikować jako zaoszczędzonych wydatków nakładów na pojazd odłożonych w czasie, które nie mogły zostać poniesione z powodu wyłączenia pojazdu z ruchu na skutek jego uszkodzenia. Tego typu przesunięte w czasie wydatki nie stanowią faktycznie zaoszczędzonych wydatków. Poszkodowany i tak poniesie je w chwili naprawy lub bezpośrednio po naprawie uszkodzonego pojazdu. Do kosztów zaoszczędzonych zaliczyć można by ewentualnie wartość paliwa, jednak większości sytuacji poszkodowany sam ponosi koszty paliwa wynajętego pojazdu. Tym samym, nie uznaje się te koszty za zaoszczędzone. W przypadku wynajmu pojazdu zastępczego na krótki okres, potrącenie nie powinno obejmować kosztów badań technicznych własnego pojazdu czy wymiany akumulatora bądź amortyzatorów. W przypadku najmów krótkoterminowych jedynymi potencjalnymi oszczędnościami są koszty, których poszkodowany nie poniesie m.in. na płyn do spryskiwaczy bądź inne drobne wydatki ponoszone przez właścicieli pojazdów stosunkowo często. Wydatki te są jednak na tyle niskie, że w praktyce zazwyczaj nie dokonuje się ich potrącenia z należnego odszkodowania.
Zdjęcie pochodzi z unsplash.com
Na marginesie wskazać należy, iż zagadnienia dotyczące kosztów najmu pojazdu zastępczego w ramach ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych mają charakter na tyle uniwersalny, zwłaszcza w aspekcie funkcjonalnym i ekonomicznym, że przydatna może okazać się w tym temacie także analiza dorobku orzecznictwa i doktryny obcych porządków prawnych. Przykładowo, w orzecznictwie
i doktrynie prawa austriackiego wskazuje się, że kosztów najmu pojazdu zastępczego nie pomniejsza się o zaoszczędzone przez poszkodowanego koszty eksploatacji własnego pojazdu w przypadku gdy poszkodowany najął samochód niższej klasy.
Niezwykle istotnym, a często pomijanym przez ubezpieczycieli, faktem jest to, że ciężar dowodu co do zaoszczędzenia jakichkolwiek kosztów w związku z tymczasowym brakiem użytkowania pojazdu przez poszkodowanego oraz ewentualnej wysokości kosztów eksploatacyjnych spoczywa na ubezpieczycielu. Niedopuszczalne jest zatem dokonanie potrącenia kosztów zaoszczędzonych, których wysokość ustalona jest w sposób arbitralny i niedostosowany do okoliczności konkretnej sprawy.
Autorzy: |
Damian Nowicki
Adwokat
Email: biznesprawnik@turcza.com.pl
Adwokat o wieloletnim doświadczeniu procesowym i lider działu procesowo-windykacyjnego w kancelarii. Zajmuje się również bieżącą obsługą prawną podmiotów gospodarczych. Założyciel popularnego bloga prawokierowcy.pl