Któż z nas nie pamięta filmu Krzyżacy w reżyserii Aleksandra Forda, gdzie w scenie bitwy pod Grunwaldem widać w oddali słupy i linie wysokiego napięcia. Elementy te są nieodłączną częścią Polskiego krajobrazu. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby owa infrastruktura znajdowały się wyłącznie na gruntach należących do Skarbu Państwa, jednakże tak się nie dzieje. Znaczna część służebności posadowiona jest na gruntach prywatnych i w sposób drastyczny ogranicza uprawnienia właścicieli.
Służebność przesyłu – na czym polega
Między innymi z tego względu ustawodawca wprowadził do porządku prawnego instytucję służebności przesyłu, aby umożliwić usankcjonowanie dotychczasowego stanu prawnego i zaspokoić słuszne interesy właścicieli. Zgodnie z treścią art. 3052 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodek Cywilny z dnia 23 kwietnia 1964 r. (tj z dnia 10 maja 2018 r. Dz. U. Nr 16, poz.93 dalej zwana „KC”) właściciel nieruchomości może żądać zawarcia umowy z przedsiębiorstwem przesyłowym lub może żądać ustanowienia jej za odpowiednim wynagrodzeniem na drodze postępowania sądowego.
Zarzut zasiedzenia gruntu pod urządzeniami przesyłowymi
W tym drugim przypadku praktyka pokazuje, że niemal regułą jest na etapie prowadzenia postępowań sądowych podnoszenie przez przedsiębiorstwa przesyłowe zarzutu zasiedzenia służebności przesyłu. W obliczu tegoż działania właściciele nieruchomości często postawieni zostają z góry na przegranej pozycji, gdyż w orzecznictwie Sądu Najwyższego przeważa stanowisko, zgodnie z którym przed ustawowym uregulowaniem służebności przesyłu, znajdującym się obecnie w art. 3051–3054 KC, czyli w okresie sprzed 3 sierpnia 2008 r., dopuszczalne było nabycie w drodze zasiedzenia służebności odpowiadającej treści służebności przesyłu na rzecz przedsiębiorstwa przesyłowego. Oznacza to, że do terminu zasiedzenia zaliczony zostaje, co do zasady okres korzystania z nieruchomości przez poprzedników przedsiębiorstw przesyłowych czyli przedsiębiorstwa państwowe.
Niewątpliwie akceptacja przez sądy stanowiska przedsiębiorstw przesyłowych uznającego możliwość zasiedzenia urządzeń przesyłowych przy zaliczeniu do czasu posiadania okresu przed wprowadzeniem instytucji służebności przesyłu do KC, czyli funkcjonującej wówczas jako de facto zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, pociąga za sobą negatywne konsekwencje w stosunku do właścicieli nieruchomości obciążonych, w szczególności odbiera im prawo uzyskania wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z ich gruntów, zarówno w zakresie dotychczasowego użytkowania z tych urządzeń, jak i przyszłego z nich korzystania, mimo że przed transformacją gospodarczą nie mieli żadnych uprawnień w tym zakresie.
Argumentacja sądów w tym przedmiocie przede wszystkim opiera się na stanowisku, że rozumowanie dotyczące posiadania nieruchomości wykonywanego przez przedsiębiorstwo państwowe w okresie obowiązywania art. 128 KC , czyli przepisu ustanawiającego ograniczone prawo rzeczowe w postaci służebności gruntowej w pierwotnym brzmieniu można tym bardziej odnieść do posiadania w zakresie służebności przesyłu.
Zatem czy jest możliwa skuteczna obrona przed zarzutem zasiedzenia służebności przesyłu przez właścicieli gruntów na których to znajdują się urządzenia przesyłowe?
Możliwości obrony prawa własności gruntu
Choć na gruncie dotychczasowej, przeważającej linii orzeczniczej problem wydaje się trudny pod kątem obrony praw właścicieli nieruchomości obciążonych, najnowsze orzecznictwo sądowe daje nadzieję na przyjęcie w tym zakresie odmiennej koncepcji opowiadającej się za obroną konstytucyjnie chronionego prawa własności. Szczególną uwagę w tym zakresie zwrócić należy na postanowienie Sądu Rejonowego w Piasecznie z dnia 9 stycznia 2015 r. o sygn. akt I Ns 452/14, którego argumentacja znacząco odstępuje od dotychczasowo przyjętej wykładni przepisów w zakresie zasiedzenia służebności przesyłu.
W powyższym orzeczeniu przyjęto linię interpretacji opierającą się na stwierdzeniu niemożliwości nabycia przez zasiedzenie służebności przesyłu z zaliczeniem na wymagany okres posiadania tej służebności okresu sprzed wejścia art. 3051 KC w życie, tj. w dniu 3 sierpnia 2008 r. Tak przyjęte stwierdzenie oparte zostało między innymi na przepisach Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz.U. Nr 78, poz. 483), dalej zwaną „Konstytucją RP”. Co bowiem mogło być w poprzedniej linii orzeczniczej niezrozumiałe lub budzić wątpliwości, sądy zdawały się pomijać przy swojej argumentacji dotyczącej możliwości zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej służebności przesyłu zgodności takiego stanowiska z Konstytucją RP. Choć niekonstytucyjność zasiedzenia służebności gruntowej na potrzeby urządzeń przesyłowych i służebności przesyłu była niejednokrotnie poruszana w wypowiedziach doktryny oraz była przedmiotem analizy Trybunału Konstytucyjnego (między innymi wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 maja 1994 r. o sygn. akt K 1/94), jednakże zawsze wydawała się jedynie sygnałem zaistnienia pewnych wątpliwości interpretacyjnych niestosowanym w praktyce orzeczniczej.
Postanowienie Sądu Rejonowego w Piasecznie zwróciło uwagę na istotną kwestię niezgodności wykreowanej w orzecznictwie konstrukcji zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu z art. 2 w zw. z art. 21 ust. 1 i 2 Konstytucji RP, co stanowi kolejny sygnał istotnej zmiany stanowiska sądów w porównaniu do dotychczasowego orzecznictwa, jedynie sporadycznie popierającego taką wykładnię, jak np. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 lipca 2011 r., sygn. akt IV CSK 229/11.
Nie sposób zaprzeczyć stwierdzeniu, że dla obywateli musi istnieć jasność, co jest prawem i gdzie to prawo funkcjonuje. Dokonanie natomiast wykładni, zgodnie z którą możliwy byłby bieg, a następnie upływ terminu zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej służebności przesyłu na rzecz przedsiębiorstwa, jeszcze zanim taka konstrukcja została wykreowania w orzecznictwie prowadzi do wniosku, że stanowi to oczywiste naruszenie art. 2 Konstytucji RP.
Co więcej, na co zwraca uwagę Sąd w Piasecznie, do czasu wykreowania w orzecznictwie omawianej instytucji nie była ona znana polskiemu ustawodawcy i tym samym wykonywanie uprawnień, które obiektywnie składają się na treść takiej służebności nie mogło być połączone z wolą jej posiadania tym bardziej, że wykonywanie analogicznych czynności może mogło też stanowić odzwierciedlenie korzystania z gruntu na podstawie źródła innego stosunku prawnego.
Istotne wątpliwości konstrukcji zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu wiążą się ze zgodnością tej instytucji z art. 64 ust. 3 oraz 31 ust. 3 Konstytucji RP. Sąd w Piasecznie zwrócił szczególną uwagę, że jakakolwiek ingerencja w sferę praw i wolności jednostki musi spełniać stosowne przesłanki, w szczególności ograniczenie tych praw i wolności musi być wprowadzone ustawą i nie może prowadzić do naruszenia istoty prawa. Trzecim kryterium możliwość takiej ingerencji jest zachowanie zasady proporcjonalności sensu stricto rozumianej jako uprawnienie do ingerencji w sferę – w niniejszym przypadku – w prawie własności wyłącznie, gdy jest konieczne oraz przy zachowaniu równowagi interesów właścicieli gruntów i przedsiębiorstw przesyłowym.
Opierając się zatem na powyższym obciążenie prawa własności w drodze skomplikowanych i nieprzejrzystych zabiegów interpretacyjnych stanowi naruszenie Konstytucji RP, co uzasadnia potrzeba ochrony nie tylko prawa własności ustanowionego w art. 64 Konstytucji RP, ale również bezpieczeństwa porządku prawnego w demokratycznym państwie prawa ugruntowanego w art. 2 Konstytucji RP.
Opierając się zatem na powyższym obciążenie prawa własności w drodze skomplikowanych i nieprzejrzystych zabiegów interpretacyjnych stanowi naruszenie Konstytucji RP, co uzasadnia potrzeba ochrony nie tylko prawa własności ustanowionego w art. 64 Konstytucji RP, ale również bezpieczeństwa porządku prawnego w demokratycznym państwie prawa ugruntowanego w art. 2 Konstytucji RP.
Podsumowanie
Cytowane orzeczenie nie stanowi przysłowiowej jaskółki, gdyż chociażby Sąd Okręgowy w Warszawa-Praga w postanowieniu z dnia 18 września 2014 r. wydanym w sprawie o sygn. akt II C 86/14, czy też Sąd Rejonowy w Lesznie XI Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Rawiczu w postanowieniu z dnia 9 kwietnia 2014 r. o sygn. akt XI Ns 394/13 przyjęły analogiczną koncepcję. Nie sposób również pominąć w tym zakresie postanowienia Sądu Rejonowego w Koninie z dnia 24 lutego 2015 r. w sprawie o sygn. akt I Ns 1622/13.
Powyższe sądy we wskazanych orzeczeniach opowiedziały się, podobnie jak Sąd Rejonowy w Piasecznie inaczej niż dotychczasowo przyjęta linia orzecznicza w tym zakresie, stąd nie warto z góry się poddawać i akceptować praktyki, które nie do końca jest zgodna z obowiązującym porządkiem prawnym
Autorzy: |

Joanna Paluszkiewicz
Radca Prawny
Telefon: +48 61 666 37 60
Mec. Joanna Paluszkiewicz jest specjalistką w zakresie prawa pracy i ksh.